Autor: Czytelnik Portalu Pedagogika SpecjalnaOpublikowano: 21 czerwca 2019 roku. Czas trwania: 60 minut Temat: Ćwiczenia doskonalące techniki rachunkowe oraz planowanie pracy związanej z wykonywaniem określonych zadań. Cele ogólne: doskonalenie sprawności rachunkowej uczenie planowania i organizowania pracy związanej z wykonywaniem określonych zadań aktywizowanie do samodzielnego, logicznego myślenia Cele operacyjne (uczennica potrafi): przeczytać krótki tekst ze zrozumieniem rozwiązać zadania tekstowe o treści związanej z sytuacjami napotkanymi w życiu codziennym dokonać prostych obliczeń pieniężnych i zegarowych Środki dydaktyczne: mazaki, tablica, 5 kopert z zadaniami do wykonania, karta pracy 1 (załącznik), pieniądze (banknoty i bilon), model zegara, kalkulator Formy pracy: indywidualna Metody: praktyczne, problemowe, stosowania zdobytej wiedzy w praktyce Przebieg zajęć I Faza wstępna 1. Powitanie, czynności organizacyjne, zapoznanie z celami i przebiegiem zajęć. Nauczyciel mówi np. „Dziś zaplanujemy wyjście do miejsca, gdzie można ciekawie spędzić czas z całą swoją rodziną. Czy znasz takie miejsca? Wymień kilka, proszę. Sprawdzimy też, ile potrzeba pieniędzy, żeby wybrać się wspólnie do kina lub na pizzę. O ile szybciej będziemy musieli przyjść do kina, aby zdążyć na seans? Dowiemy się tego za pomocą zegara”. II Faza realizacji 1. Uczennica losuje kopertę z zadaniem (zaproszeniem do kina lub na rejs statkiem). 2. Czytanie treści wylosowanego zadania. 3. Rozwiązanie zadania o treści związanej z sytuacjami napotkanymi w życiu codziennym. 4. Wykonanie prostych obliczeń pieniężnych i zegarowych. 5. Losowanie kolejnej koperty z zadaniem (zaproszeniem do pizzerii, aquaparku, lub na wystawę motyli). 6. Czytanie treści wylosowanego zadania. 7. Rozwiązanie zadania o treści związanej z sytuacjami napotkanymi w życiu codziennym. 8. Rozwiązywanie zadań związanych z planowaniem zakupów (obliczenia pieniężne). III Faza końcowa 1. Podsumowanie zajęć, pochwały słowne za wysiłek i zaangażowanie w pracę na lekcji. 2. Wybrana przez uczennicę gra dydaktyczna lub zabawa ruchowa jako nagroda za zaangażowanie w pracę na lekcji. Załączniki: 1, ZAPROSZENIE do AQUAPARKU bilet normalny: 13 zł bilet ulgowy: 6 zł Opcjonalnie: wypożyczenie ręcznika: 12 zł czepek: 5 zł koło do pływania: 8 zł Nauczyciel zadaje pytanie, np. Ile biletów normalnych a ile ulgowych potrzebują rodzice z czwórką dzieci? Ile zapłacą za bilety? Jeśli dokupią 1 koło do pływania i 2 czepki, to ile będą musieli dodatkowo zapłacić? 2. ZAPROSZENIE na rejs statkiem „Guliwer”. Rejsy odbywają się w godzinach: bilet normalny: 11 zł bilet ulgowy: 5 zł Nauczyciel zadaje pytanie, np. Jeśli będziemy na przystani o godzinie to na który rejs zdążymy? Jeśli rejs trwa godzinę, to o której godzinie się skończy? 3. ZAPROSZENIE do kina na wybrany film, np. film przygodowy „W 80 dni dookoła świata”, film animowany „Zaczarowany elf”, film familijny „Mój przyjaciel pies”. Seanse odbywają się w godzinach: bilet normalny: 10 zł bilet ulgowy: 6 zł popcorn: 3 zł Nauczyciel zadaje pytanie, np. Jeśli będziemy w kinie o godzinie to na który seans zdążymy? Jeśli film trwa 2 godziny, to o której godzinie się skończy? 4. ZAPROSZENIE do pizzerii PEPERONE duża pizza (dla 2 osób): 20 zł mała pizza (dla 1 osoby): 10 zł woda: 2 zł sok: 3 zł sos do pizzy: 2 zł Nauczyciel zadaje pytanie, np. Jeśli rodzina liczy 5 osób, to jakie pizze i za jaka cenę można dla nich zamówić? Jeśli każda osoba będzie chciała sok lub wodę, to o jaką kwotę zwiększy się ich rachunek? 5. ZAPROSZENIE na wystawę motyli egzotycznych (Karta pracy 1: Zmierz linijką rozpiętość skrzydeł oraz długość motyli, a dowiesz się jakie są ich nazwy gatunkowe.) bilet normalny: 7 zł bilet ulgowy: 4 zł Nauczyciel zadaje pytanie, np. Ile zapłaci rodzina 3 osobowa (z 1 dzieckiem), a ile 4 osobowa (z 2 dzieci) za bilety? Ile biletów ulgowych, a ile normalnych potrzebują? Autor: Barbara Frankiewicz – Czytelniczka Portalu
1. Należy pamiętać o tym, by nie dawać do scenariuszy scenerii "starych" lub takich, które są na autoryzacje i nie każdy ma do nich dostęp. W tym drugim wyjątkiem jest to, gdy scenariusz został utworzony dla osób posiadających ową autoryzację. 2. Zbędne pisanie prędkości rozkładowych wszędzie, gdzie jest to możliwe jest zbędne.
- ከ еτեለ
- ቩቿе օኜ θ
- Πаβሐዱጥш оጨихреቯ
Katalog Iwona Radoń, 2014-11-14IzdebnikUroczystości, ScenariuszeKrótki skecz o przedszkolaku Krótki skecz o przedszkolaku Narrator - Droga publiczności! Czymże jest przedszkole? - Bez wątpienia miejscem strasznym. To piekielna brama szkolnictwa, brama, po przekroczeniu której tracą wszelką nadzieję wszystkie młode, pełne wiary w siebie i nasycone ideałami nauczyciel. Droga publiczności! Udowodnimy teraz ponad wszelką wątpliwość, że przedszkolanki to kobiety o nadludzkiej wręcz łagodności i cierpliwości. Święte po prostu. Sądzę, że po obejrzeniu poniższego skeczu nikt nie będzie miał wątpliwości, że tak jest naprawdę. PANI – chodź Kaziu pójdziemy na spacerek (mówi i zakłada dziecku ubranka) Najpierw się ubierzemy. O kurteczka, jeszcze czapeczka… a teraz usiądź sobie tutaj, założymy buciki (pani przedszkolanka pomaga założyć Kazikowi zimowe botki. Szarpie się, męczy, naciąga...) Jest! Weszły! Uff! Lekko nie było , ale się udało, to co idziemy na spacerek… KAZIK – Pse pani, ale chyba załozyliśmy buciki odwrotnie... PANI – No.. faktycznie, ale z nas gapy, to nic ubierzemy jeszcze raz (ściąga buciki i znowu się męczy wkładając je - powtarza wcześniejsze czynności) Uuuf. Weszły! (Pani siedzi, dyszy) KAZIK – (ze złośliwym uśmiechem) Pse pani, ale to nie są moje buciki … PANI - (Przedszkolance niebezpiecznie zwężyły oczy, odczekała i ze sztucznym uśmiechem mówi) To dlaczego skarbie nie mówisz od razu! (Znowu szarpie się z butami, powtarza wcześniejsze czynności, marudzi pod nosem. Wreszcie zdjęła, a dziecko na to). KAZIK – To są buciki mojego braciska, ale mama kaze mi je casem nosić... PANI – (odchodzi na bok i trzęsąc się ze złości mówi do siebie) Boże, dodaj mi cierpliwości, bo zatłukę gówniarza… i pomyśleć, że mogłam sobie spokojnie za ladą stać, albo pity wypełnić. Dobra, dobra, tylko spokojnie … opanuj się (odchodzi na chwilę, zaciska ręce, ale opanowuje się, przełyka ślinę i znów tarmosi się z butami) No… weszły (pani sapie, dyszy, chwilę siedzi na ziemi i odpoczywa, w końcu powoli wstaje i mówi) Dobra! Możemy iść, gdzie masz rękawiczki? KAZIK - (jakby nigdy nic) Mamusia schowała mi je do bucików, zeby się nie zgubiły… (siedzi na ławce … macha nogami) PANI – Nie! Nie! Nie wytrzymam tego! (z wrzaskiem wybiega) KAZIK – (Zadowolony z siebie zeskakuje z ławeczki, ostentacyjnie wyjmuje rękawiczki z kieszeni zakłada na rączki i w podskokach wybiega ze sceny) Narrator – Nieźle, prawda? Te małe potworki chyba rodzą się z takim programem w głowie, który podpowiada im jak doprowadzić nauczycielkę do szewskiej pasji (wychodzi, ale wraca, jakby sobie coś przypomniał) A! I jeszcze jedno! Z wiarygodnego źródła wiem, że przedszkolanka tego tu złośliwego pokemona po tygodniu porzuciła pracę i wyjechała do Londynu – sprzedaje hot-dogi w barze szybkiej obsługi. Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.
Babcia przygotowała dla wnuczki pyszną grochówkę. Potem wyciągnęła z lodówki czekoladowy deser. Wnuczka wróciła do domu, bo miała jutro dwie klasówki. Babcia zasunęła zasuwki w drzwiach. 5. Uczniowie sami sprawdzają i poprawiają błędy w dyktandzie. 6. Utrwalenie reguły ortograficznej i rozwiązywanie krzyżówki. Scenariusz 4. KOLĘDNICY Występują:1. Gwiazdor2. Anioły 1,2,3,4,3. Diabły: 1,24. Herod5. Śmierć6. Sługa7. Józef8. Maryja9. Kolędnicy: Hejże, hola! Tutaj Gwiazdor do was woła. Ukłon nisko składam, kolędników zapowiadam. Niesiemy wam dobrą nowinę Panienka Święta urodzi dziecinę. Ludzi z grzechu wyswobodzi. Życie Jezuska będzie zagrożone A pewne dusze w piekle smażone. Już smołę gotujemy i do Heroda idziemy. KOLĘDNICY : Hej kolęda, kolęda! Jestem król Herod, sławny i bogaty. Oto moja korona, moje berło i szaty. Wy też drżyjcie, kochani. Królu Herodzie! Ze wschodu mędrcy przybyli. Dziwną nowinę nam ogłosili ( szepce królowi na ucho). Ojojoj! W klatce piersiowej czuję ból? Co? Narodził się nowy król? Na tronie twoim zasiądzie i rządzić będzie! A ty Herodzie, ty biedaku, obejdziesz się bogactwa smaku. Żegnajcie rubiny, perły i klejnoty. Szykuj Herodzie ręce do roboty! Problemowi temu zaradzę. Nim dorośnie to go zgładzę! Do mnie żołnierze! Za miecze chwytajcie, dorosnąć królowi nowemu nie dajcie! KOLEDNICY: Hej kolęda, kolęda! Hej, hej! Herodzie, królu! Chcesz umrzeć we śnie czy w bólu? Kto tu jest, kto gada o śmierci? Coś mnie ściska w gardle! Coś mnie w brzuchu wierci. Śmierć innym zadawałaś, dziś sam się doczekałeś. Zamachnę się swoja kosą, a diabli ciebie do piekła poniosą. Przeszły mi po plecach ciary! Kostucho kochana, zmień swe zamiary. Oddam ci wszystko, koronę, władzę i tron. Tylko oddal ode mnie zgon! Łapówka dla śmierci? Nie do wiary. Za świecidełka mam zmienić zamiary? Od śmierci nikt się nie wykupi. Przychodzę nieproszona i niezapowiedziana. Tak samo zabieram żebraka i pana. Błagam, litości, daj mi trochę czasu…. Nie bądź mazgajem, nie rób hałasu! Diabły na ciebie czekają. Zobacz widły już nastawiają! KOLĘDNICY: Trzęsie się broda starego Heroda! Do piekła, do piekła, do piekła! Hej kolęda, kolęda. KOLĘDNIK 1 : Z okazji świąt Bożego Narodzenia KOLĘDNIK2 : Składamy Wam wszystkim serdeczne życzenia. KOLĘDNIK 3 : O czym ,marzycie, by się spełniło. KOLĘDNIK 4: I zdrowie, żeby było. KOLĘDNIK 5 : Dużo dobra i życzliwości. KOLĘDNIK 6 : I serce pełne miłości MARYJA: Niechaj w zgodzie żyje rodzina. JÓZEF: Niech błogosławi Wam Boża Dziecina. GWIAZDOR: A teraz do kszyka wrzućcie kolędnikom smakołyka Śpiewają: Dzisiaj w Betlejem….